A.D.: 26 Kwiecień 2024    |    Dziś świętego (-ej): Maria, Marcelina, Marzena

Patriota.pl

Piękna kobieta musi zająć drugie miejsce; pierwsze należy się kobiecie kochanej.
Ona staje się panią naszych serc; nim zdamy sobie z tego sprawę, serce nasze popada w niewolę miłości.

Iwan Bunin

 
  • Increase font size
  • Default font size
  • Decrease font size
Błąd
  • Nieudane wczytanie danych z kanału informacyjnego.
  • Nieudane wczytanie danych z kanału informacyjnego.

Jan Duns Szkot - Wybrane fragmenty pism filozoficznych - O wyprowadzaniu własności transcendentnych z bytu

Drukuj PDF
Spis treści
Jan Duns Szkot - Wybrane fragmenty pism filozoficznych
O pierwszeństwie bytu wobec poszczególnych własności transcendentnych
O wyprowadzaniu własności transcendentnych z bytu
Byt, jako podmiot i Bóg, jako cel metafizyki
Naturalne poznanie Boga
Opinia Henryka z Gandawy
Opinia Szkota
Odpowiedzi na argumenty główne
[O Istnieniu Boga]
Główna część kwestii
O pierwszeństwach odniesionych do siebie nawzajem
O jedności Bożej natury
Wszystkie strony

 O wyprowadzaniu własności transcendentnych z bytu

Co do pierwszego, to mówię, że owa dysjunkcja tego, co konieczne i możliwe jest własnością bytu i może być zaliczona do takich licznych własności zamiennych, które nie są ograniczone bytami [w tym sensie, że mogą przysługiwać również cechom, relacjom i stanom, które nie są bytami pełnymi w sobie - dop. tłum.]. Natomiast własności zamienne z bytem, jako powszechniejsze są o nim orzekane bezpośrednio, ponieważ bytowi odpowiada pojęcie absolutnie proste. Dlatego nie może ono [tj. pojęcie bytu - dop. tłum.] być terminem pośrednim [w znaczeniu sylogizmu - dop tłum.], pomiędzy nim samym i jego własnością, ponieważ definicja żadnego z nich [tj. bytu, lub własności transcendentnej - dop. tłum.] nie może być czymś pośrednim. Jeśli ponadto jest jakaś własność bytu, która nie byłby wobec niego bezpośrednia, byłoby czymś trudnym do dostrzeżenia, która wcześniejsza własność mogłaby zostać użyta, jako ogniwo łączące ją z bytem. Jest tak, ponieważ nie tak łatwo zauważyć jaki jest porządek własności [transcendentnych - dop. tłum.] bytu. Nawet jeśli ów porządek zostałby poznany, to pomimo tego wydawałoby się, że jakiekolwiek zdanie na ich temat [tj. tych własności - dop. tłum.] odnoszące się do przesłanek byłoby o wiele pewniejsze od wniosków. Co do własności dysjunktywnych, chociaż cała ta dysjunkcja dotycząca bytu nie może być udowodniona, można  założyć, jako coś powszechnego, że to, co skrajne [czyli jeden z członów dysjunkcji bytowej - dop. tłum.] i mniej szlachetne w jednym bycie, może być wywiedzione z tego, co skrajne i bardziej szlachetne w innym bycie. Tak więc wynika z tego, że jeśli jakiś byt jest skończony, to jakiś inny jest nieskończony, natomiast jeśli jakiś jest przygodny, to inny jest z kolei konieczny, ponieważ w przypadku takich [własności - dop. tłum.] nie może coś przysługiwać pojedynczo jednemu bytowi, jako jakaś skrajność mniej szlachetna, jeżeli innemu bytowi, od którego ten pierwszy zależy nie przysługiwałaby jakaś skrajność bardziej szlachetna.

Ale nie wydaje się, aby w ten sposób mogło zostać wykazane niedoskonałe ekstremum takiej dysjunkcji. Jest bowiem niemożliwe, aby z tego, że coś doskonalszego znajduje się w jednym bycie wynikało koniecznie, że coś bardziej niedoskonałego znajduje się w innym, chyba, że owe skrajności dysjunktywne byłyby nawzajem do siebie ustosunkowane (korelatywne), tak jak przyczyna do tego, co uprzyczynowane. Dlatego więc nie może być wykazana w odniesieniu do bytu, przy pomocy czegoś wcześniejszego i pośredniego, dysjunkcja na to, co konieczne i przygodne. Również ta część owej dysjunkcji, która jest przygodna nie może być wykazana o czymś, bez założenia czegoś koniecznego o czymś innym [tj. o drugim członie tej dysjunkcji - dop. tłum.]. Z tego powodu wydaje się, że jest następująco. "Jakiś byt jest przygodny" jest pierwszym zdaniem prawdziwym i niedowodliwym w sposób analityczny (propter quid) . Dlatego Filozof argumentując przeciwko konieczności przyszłych [zdarzeń, lub faktów przygodnych - dop. tłum.] , nie wywodzi tego przeciwko możliwości postawienia jakiejś hipotezy na ten temat, a jedynie przeciw temu, że nie może to się stać dla nas bardziej oczywiste [tzn. przyszłe fakty przygodne - dop. tłum.], w tym mianowicie znaczeniu, że nie potrzebny byłby nad tym namysł. I dlatego ci, którzy negują takie oczywiste zasady potrzebują kary, wiedzy, lub doświadczenia, ponieważ Awicenna w I księdze Metafizyki  twierdzi, że sprzeciwiający się pierwszym zasadom [poznania i bytowania - dop. tłum.] powinni być poddani chłoście i wystawieni na działanie ognia, aby się mianowicie przekonali i zgodzili na to, że nie jest tym samym płonąć i nie płonąć, być biczowanym i nie być biczowanym . W ten sposób także ci, którzy negują, że jest jakiś byt przygodny powinni być poddani działaniu narzędzi tortur, aby przekonali się i zgodzili na to, że mogą nie być trorturowani.



 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama


stat4u