Trzy dni po opublikowaniu wyników sondażu, Kermit Gosnell został uznany winnym popełnienia trzech morderstw pierwszego stopnia, a także nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety, która poddała się tzw. aborcji w jego klinice. Następnego dnia w wyniku ugody z prokuratorem sąd skazał go na karę dożywotniego więzienia bez możliwości ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie. Tylko przyjmując taki wyrok mógł uniknąć kary śmierci.