Trzeba było zatrudnienia w TVP opętanego satanisty drącego Pismo Święte, aby w całej rozciągłości ujrzeć bezradność Episkopatu Polski, który nie potrafi en bloc wypowiedzieć się w kwestiach tak zasadniczych dla kształtu oblicza duchowego Polski. Chociaż skandal jest wielki, skończyło się zaledwie na dwóch oficjalnych pismach w tej sprawie do władz TVP wystosowanych przez przewodniczącego Rady Episkopatu ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego biskupa Wiesława Meringa (we wtorek 13 września) i przewodniczącego Rady Episkopatu ds. Środków Społecznego Przekazu arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia (w piątek 9 września).