Po 65 latach przebywania na wygnaniu, palestyńscy chrześcijanie domagają się od rządu izraelskiego, aby wreszcie dotrzymał obietnicy i pozwolił im wrócić do domów ich przodków. Jednak władze w Tel Awiwie ociągają się z zajęciem jasnego stanowiska w tej sprawie, obawiają się, że taka decyzja podniosłaby falę roszczeń ze strony wszystkich Palestyńczyków wypędzonych w czasie wojny, której konsekwencją było powstanie państwa Izrael.