Dziecko jest najdroższym skarbem i największym majątkiem człowieka, a powodzenie jego domu zależy od tego, czy jego dzieci pójdą w kierunku dobrym czy złym – stwierdził już Plato więcej niż dwa tysiące lat temu. Tą samą prawdę wyraża kołysanka polskiej matki wiejskiej: „Lulajże mi lulaj, moje sto tysięcy, gdyby mi cię wzięli – nie chcę ja nic więcej,” – oraz nazwa, z jaką zwraca się matka wiejska do dziecka: „Mój ty skarbie najdroższy.” Dziecko jest koniecznością dla człowieka i dla narodu. I – jak mówi Plato – jak długo młode pokolenie jest wychowywane dobrze – łódź naszego państwa płynąć będzie bezpiecznie: Jeśli zaś będzie przeciwnie – lepiej nie mówić o konsekwencjach.