Finis Poloniae, czyli jak młodszy oficer wywołuje wojnę z Imperium
wtorek, 27 listopada 2012 14:19
Michał Bobrzyński
Tags: Białe plamy | Dzieje narodowe Warto się przyjrzeć, jak doszło do popełnienia tego błędu. Przypomnijmy sobie, że sprawcą i organizatorem powstania listopadowego był podporucznik Wysocki. Jest to doprawdy dość dziwna wojna, którą na własną rękę i odpowiedzialność, w imieniu państwa mającego własny rząd i silną armię posiadającą na swym czele liczną plejadę generałów, wypowiada porucznik. Mimo wszystko trudno się nie zgodzić, że decydowanie o tak ważnej rzeczy jak sprawa wojny i pokoju nie należy do podporuczników. Gdybyśmy dziś ujrzeli w Polsce podporucznika czy choćby porucznika albo kapitana na własną rękę wszczynającego wojnę z Rosją, uznalibyśmy go chyba za człowieka chorego umysłowo.
Więcej…
Lepsze niż tyfus plamisty. Dlaczego Rada Regencyjna przekazała władzę „bandycie spod Bezdan”
niedziela, 11 listopada 2012 22:22
GM
Tags: Białe plamy | Dzieje narodowe Kardynał Aleksander Kakowski był ostatnim Prymasem Królestwa Polskiego. Stał na straży Polski katolickiej, za co go socjaliści i bolszewicy atakowali bez pardonu. Sprzeciwiał się ślubom i rozwodom, także cywilnym, widząc w nich zagrożenie dla ładu moralnego w narodzie. Sprzeciwiał się równouprawnieniu wyznań niekatolickich, choć nie kwestionował ich praw. Pisał stanowczo:„Na osłabionym przez niewolę organizmie Polski usadowiły się pasożyty religijne, społeczne i narodowe, które ją bez litości gryzą i nękają. Pasożytami tymi są Żydzi osiedli w miastach i w miasteczkach, w przerażającej ilości, sekty heretyckie i schizmatyckie obcej krwi, obcej narodowości, w liczbie około 40, zalegalizowane prawnie przez trzy rządy zaborcze dla osłabienia organizmu polskiego, masoni, wolnomyśliciele i bezwyznaniowcy, rekrutujący się przeważnie spośród Żydów i heretyków…”
Więcej…
Gotowi na III wojnę. Brygada Świętokrzyska – sojusznik czy niewygodny intruz
czwartek, 20 września 2012 20:52
Tomasz Greniuch
Tags: Białe plamy | Dzieje narodowe Napięcie rosło. W roku 1947 Europa zaczęła wchodzić w okres tzw. zimnej wojny, a wielu spodziewało się, że ten bezkrwawy konflikt przerodzi się w kolejną, III wojnę światową. Pogląd ten podzielała również US Army, która w ideowej i prężnie rozwijającej się organizacji z Polski, upatrywała potencjalnego sojusznika w przyszłej, światowej batalii. NSZ były o tyle atrakcyjne, że posiadały w kraju niezdekonspirowane struktury, a nade wszystko potrafiły do tych struktur dotrzeć.
Więcej…
Grafomańskim piórem czcząc czerwoną hołotę, czyli inteligent jako dziejowa szmata
niedziela, 16 września 2012 22:27
PP
Tags: Białe plamy | Dzieje narodowe | Literatura I wie każdy - od starca do dziecka - że najbardziej potężna na świecie jest ojczyzna nasza radziecka, a my wierne jesteśmy jej dzieci. Jerzy Putrament, Nasza Ojczyzna
Dziś niektórzy liberałowie uważają, że obwinianie Boya o współpracę z Sowietami to dzieło polskiego ciemnogrodu, który atakował go jeszcze przed wojną. A przecież to wówczas polska lewica zasługi Boya widziała w ogłoszeniu duchowieństwa „okupantem Polski”, w liberalizowaniu przerywania ciąży i swobody obyczajowej. W czasie, gdy we Lwowie szalał sowiecki terror, Boy-Żeleński otrzymał nagrodę pięciu tysięcy rubli, wręczoną mu przez naczelnika Obkomu. Na oczach Boya dokonano aresztowania jego kolegów, pisarzy: Wata, Broniewskiego, Peipera, Skuzy i innych znanych w Polsce twórców. Dnia 26 listopada 1940 roku Boy, przewodnicząc sowieckim obchodom osiemdziesiątej piątej rocznicy śmierci Adama Mickiewicza, powiedział, że „radziecki Mickiewicz opowiedziałby się przy „<Czerwonym Sztandarze>”.
Więcej…
Boże, strzeż mnie od przyjaciół. Abbeville – zdrada czy lekcja realnej polityki
czwartek, 13 września 2012 09:40
Jan Nowak-Stawowy, Piotr Drohicki
Tags: Białe plamy | Dzieje narodowe W Abbeville Stalin dostał więc od Wielkiej Brytanii i Francji zielone światło do wypełnienia zobowiązań sojuszniczych wobec III Rzeszy zawartych w Pakcie Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 r. Wcześniej było to niemożliwe, ponieważ losy wojny nie były jeszcze rozstrzygnięte. Poza tym dysponujący dużą, lecz bez dobrego dowództwa, armią Stalin realnie obawiał się oporu wojsk polskich. W tej sytuacji, chociaż Niemcy już od 8 września nalegali na szybkie włączenie się ZSRR do wojny, Stalin czekał na rozwój sytuacji obserwując postępy Wehrmachtu i poczynania „sojuszników” Polski.
Więcej…
|
|