A.D.: 24 Kwiecień 2024    |    Dziś świętego (-ej): Aleks, Grzegorz, Aleksander

Patriota.pl

Są jasne chwile w życiu, w których się tęskni do potęgi ciemnoty.
Adolf Nowaczyński

 
  • Increase font size
  • Default font size
  • Decrease font size
Błąd
  • Nieudane wczytanie danych z kanału informacyjnego.
  • Nieudane wczytanie danych z kanału informacyjnego.

Prefiguracja Triduum Paschalnego, czyli jak słuchać Lamentacji Jeremiaszowych

Drukuj PDF

Tags: Muzyka | Muzyka klasyczna | Wiara

Księga Lamentacji, to, podobnie jak większość ksiąg Starego Testamentu, tekst anonimowego autora, jednak tradycyjnie przypisuje się jej autorstwo prorokowi Jeremiaszowi, stąd popularna nazwa “Lamentacje Jeremiaszowe”. Jeremiasz był bowiem tym prorokiem, który najgłośniej wzywał Izrael do nawrócenia i przepowiadał upadek Jerozolimy, jeśli Izrael się nie nawróci...

Księga Lamentacji, to, podobnie jak większość ksiąg Starego Testamentu, tekst anonimowego autora, jednak tradycyjnie przypisuje się jej autorstwo prorokowi Jeremiaszowi, stąd popularna nazwa “Lamentacje Jeremiaszowe”. Jeremiasz był bowiem tym prorokiem, który najgłośniej wzywał Izrael do nawrócenia i przepowiadał upadek Jerozolimy, jeśli Izrael się nie nawróci. Upadek ten faktycznie wkrótce potem nastąpił. Nabuchodonozor w roku 586 przed Chrystusem wkroczył do miasta i zrównał ją z ziemią, a tych, którzy przeżyli pognał do niewoli babilońskiej.

Z historycznego punktu widzenia nie wiemy czy Jeremiasz dożył, a tym bardziej czy przeżył zburzenie Jerozolimy, nie mamy na ten temat żadnych danych, jednak tradycja ukazuje go właśnie tak: z głową posypaną popiołem na znak żałoby, opłakującego Jeruzalem i jej dzieci.

Liturgia Kościoła katolickiego tę sugestywna wizję zagłady Jerozolimy odnosi do mizerii umęczonego Ciała Pańskiego w czasie Triduum Paschalnego, na wzór samego Pana Jezusa, który porównywał swoje Ciało do świątyni: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo” (J 2,19).

Analogia ta zawiera aspekt nie tylko fizyczny zagłady, ale także jej wymiar duchowy. Zburzenie Jerozolimy było nie tylko rzezią i zniszczeniem miasta, było także złamaniem ducha narodu, zburzony został wszak przybytek Boga Jedynego, a naród został wypędzony z własnej ojczyzny i pognany na ziemię wroga, by odtąd wieść życie niewolników. Podobnie fizycznej męce Pana Jezusa towarzyszyło poczucie opuszczenia przez uczniów, zdrada, wyszydzenie i lżenie, a wreszcie wydanie na śmierć przez własny naród.

Lamentacje Jeremiaszowe to tekst wyjątkowy, to zatrzymanie się w bólu, zaduma nad cierpieniem, zdumienie ogromem siły destrukcji, zawsze aktualny, przez wszystkie dzieje ludzkości. Zarazem nie ma chyba celniejszych słów na komentarz do ciemności, które przeżywał Ten, który przyjął na siebie nasze grzechy.

Od strony literackiej Lamentacje reprezentują specjalny gatunek poezji hebrajskiej polegający na tym, że kolejne strofy rozpoczynają się od kolejnych liter alfabetu hebrajskiego. Przyjęło się w tłumaczeniach pozostawiać te litery, mimo że tekst przetłumaczony rozpoczyna się oczywiście już od zupełnie innych liter.

W muzyce również pozostawiono tę tradycję, zarówno w chorale, jak i później w opracowaniach polifonicznych, przyjęto zasadę bardzo ozdobnego, melizmatycznego opracowywania liter hebrajskich.

Zapraszam do wysłuchania przepięknego opracowania Lamentacji Roberta White’a, świetnie oddających nastrój tego tekstu, w opracowaniu Huelgas Ensemble.

A oto Lamentacje autorstwa Thomasa Tallisa, który w czasach zalewu anglikanizmem pozostał katolikiem i pisał katolicką muzykę sakralną. Śpiewa The Sixteen Choir, dyryguje Harry Chistophers.

Niezwykle sugestywne jest responsorium O vos omnes, autorstwa Carla Gesualda, oparte na słowach z Lamentacji, przedziwnie opisujących zarazem właśnie mękę i cierpienie Pana Jezusa. Biblia Tysiąclecia tak tłumaczy ten zaczerpnięty z Lamentacji tekst:
„Wszyscy co drogą zdążacie,
przyjrzyjcie się, patrzcie,
czy jest boleść podobna
do tej co mnie przytłacza?” (Lm 1,12)

Oto wykonanie Ensemble Vocal Européen de la Chapelle Royale, dyryguje Philippe Herreweghe.

A oto dłuższy fragment Ciemnych jutrzni Marc-Antoine Charpentiera w wykonaniu Il seminario musicale pod dyrekcją Gerarda Lesne’a.

I na koniec prawdziwa perełka: wyjątkowe, niezrównane nagranie, młodziutkiej wówczas Emmy Kirkby, cudowne Leçons de Ténèbres François Couperina, przy organach Christopher Hogwood.

 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama


stat4u