Życie i śmierć dla Narodu, czyli zoon politikon w polskim wyadaniu

niedziela, 15 kwietnia 2012 12:34 Tomasz Greniuch
Drukuj

Tags: Białe plamy | Dogma | Dzieje narodowe | Fundament

Miał wpływ na ludzi. „Gdyby kazał swoim zwolennikom skoczyć z mostu do Wisły – zrobili by to bez wahania” – wspomina Dominik Horodyński. Ten rys powtarza się w każdej relacji. Jasne, bardzo uważne spojrzenie. Półuśmiech pod wąsem. Spokojny, rzeczowy głos, od razu przechodzący do istoty sprawy. Jedni kręcili z niedowierzaniem głową – „on w pięć minut każdego owinie wokół palca”. – mówił Stanisław Cat-Mackiewicz. Inni nazywali to charyzmą.

Miał wpływ na ludzi. „Gdyby kazał swoim zwolennikom skoczyć z mostu do Wisły – zrobili by to bez wahania” – wspomina Dominik Horodyński. Ten rys powtarza się w każdej relacji. Jasne, bardzo uważne spojrzenie. Półuśmiech pod wąsem. Spokojny, rzeczowy głos, od razu przechodzący do istoty sprawy. Jedni kręcili z niedowierzaniem głową – „on w pięć minut każdego owinie wokół palca”. – mówił Stanisław Cat-Mackiewicz. Inni nazywali to charyzmą.

Bolesław Bogdan Piasecki przyszedł na świat 18 lutego 1915 roku w Łodzi jako pierwsze dziecko w rodzinie Ludomira i Pelagii Piaseckich. W 1917 roku rodzina Piaseckich przeniosła się do Warszawy i tam młody Bolesław rozpoczął edukację. Jak wspominają koledzy z ławy szkolnej Bolesław stronił od życia społecznego i towarzyskiego, był nawet wstydliwy. Pewnego jednak dnia swojemu najbliższemu koledze, Wojciechowi Kwasieborskiemu, który był przez długie lata „wyznawcą” Piaseckiego w RNR i KN, powiedział: „Zrozumiałem, że będę rządził Polską” i nastąpiła w jego życiu metamorfoza. Błyskawicznie pokonuje kolejne szczeble organizacyjne. Już jako piętnastoletni uczeń gimnazjum im. Jana Zamoyskiego, a więc w 1930 roku, na rok przed maturą, działał w zakonspirowanej organizacji politycznej. W 1931 roku rozpoczął studia na wydziale prawa Uniwersytetu Warszawskiego i wstąpił do Obozu Wielkiej Polski (OWP), a niespełna rok później, jako wpływowy członek Oddziału Akademickiego OWP w Warszawie z grupą zżytych ze sobą młodych ludzi, skupionych wokół jego osoby, sformułował program, który według Jerzego Kurcyusza, prezesa Rady Naczelnej Młodzieży Wszechpolskiej, miał wprowadzić w osłupienie całe Stronnictwo Narodowe.

Program ten został wydany w formie broszury w listopadzie 1932 roku pod nazwą Wytyczne w sprawach żydowskiej, mniejszości słowiańskiej, niemieckiej, zasad polityki gospodarczej. Program ten był pierwszym objawem radykalizacji postaw w środowiskach narodowych i pierwszym krokiem do rozłamu, którego bezpośrednim skutkiem było powołanie Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR). Dzięki młodzieńczemu zapałowi i uwidaczniającej się charyzmie, Piasecki już jako siedemnastolatek zajmował wysokie stanowiska w hierarchii Ruchu Młodych. W 1933 roku Piasecki obejmuje stanowisko ostatniego kierownika Oddziału Akademickiego OWP i funkcję redaktora naczelnego pisma tego oddziału „Akademik Polski”. Jest dynamiczny, stanowczy, konsekwentny, w sposób niezwykły oddziałuje na ludzi. Pisze: "Ten, kto nie chce w Polsce rządzić w myśl interesów narodu polskiego, musi rządzić w myśl interesów żydowskich, mniejszości niemieckiej, czy patologicznie kształconej narodowości ukraińskiej".

Włodzimierz Sznarbachowski, czołowy falangista, a prywatnie przyjaciel Piaseckiego, tak opisywał swojego przyjaciela i przyszłego „wodza” w okresie studiów:„ Już na pierwszym roku fascynował kolegów i koleżanki, osobistymi rozmowami wciągał ich do OWP czy Młodzieży Wszechpolskiej. Porównywaliśmy go do Chrystusa, który mówił rybakom, celnikom, przyszłym apostołom po prostu: ‘Pójdź za mną’ i szliśmy oddając mu się na długie lata”.

Od tego momentu w warszawskim OWP coraz większą rolę odgrywać zaczynają ludzie najmłodszego pokolenia obozowego, grupa dwudziestoparolatków, zdolnych, z dużymi ambicjami, przeważnie o wykształceniu humanistycznym lub prawniczym. Na czele grupy staje Bolesław Piasecki, człowiek mający ambicje wodzowskie i posiadający do tego odpowiednie cechy charakteru. Tak z tego okresu opisuje Piaseckiego jego długoletni współpracownik Wojciech Wasiutyński :„Był namiętny na zimno, logiczny, podstępny, odważny, niedostępny nastrojom i fantazjom, nieczuły, nie zwierzający się nikomu, nawet przyjaciołom z dzieciństwa, ze swych uczuć. Był okrutny przez poczucie własnej wyższości i obojętności, a nie przez sadyzm. Mógł kogoś zabić albo okaleczyć, nigdy jednak dla przyjemności czy satysfakcji własnej”.

Po rozwiązaniu Oddziału Akademickiego „młodzi” z Piaseckim na czele przechodzą do Sekcji Młodych SN, gdzie nie rezygnują ze swego radykalizmu, wydając nielegalne komunikaty. Pierwszy komunikat ukazał się w miesiąc po rozwiązaniu Oddziału Akademickiego OWP, a ostatni w listopadzie tego roku. Komunikaty krytykowały działaczy będących w opozycji do Rządu, nawet działaczy własnego obozu, którym zarzucano ograniczenie się do walki legalnej z sanacją, poprzez wybory parlamentarne. W sprawach gospodarczych komunikaty wysuwały hasło samowystarczalności Polski oraz decentralizację przemysłu. Był to kolejny objaw radykalizacji obozu narodowego wysunięty przez tzw. Grupę Piaseckiego, która stała się prekursorem idei narodowo-radykalnej w II Rzeczpospolitej. Już w lipcu 1933 roku na zjeździe działaczy byłego Ruchu Młodych w Błotach Karwieńskich pod Karwią Piasecki został dostrzeżony jako przyszły przywódca, jednak nie należał jeszcze do ścisłej czołówki Ruchu Młodych, prześcigali go dużo starsi i posiadający większe doświadczenie, Jan Mosdorf i Henryk Rossman.

W październiku 1933 roku przy redakcji „Akademika Polskiego” powstał klub dyskusyjny, zalążek przyszłej organizacji, pod nazwą Komitet Redakcyjny „Akademika Polskiego”. Komitet ten został podzielony na kilka sekcji, sekcją ustrojową kierował Bolesław Piasecki. Na łamach pisma Komitet Redakcyjny formułował program „Młodego Pokolenia Narodowego”, którego głównym autorem był Piasecki. Piasecki podjął próbę sformułowania zasad przyszłego państwa narodowego. Pierwszy jego artykuł na ten temat ukazał się w „Akademiku Polskim” w marcu 1933 roku. Wypowiadał się w nim Piasecki przeciwko równości obywateli, za przyznawaniem praw stosownie do wartości jednostki dla społeczeństwa. Swą wartość jednostka będzie mogła wykazać w elitarnej, Piasecki używał określenia, arystokratycznej, zbudowanej na zasadzie hierarchii – Organizacji Politycznej Narodu. W następnych artykułach Piasecki rozwinął ideę organizacji narodu i zasad przyszłego państwa narodowego.

14 kwietnia 1934 roku doszło do powstania deklaracji ideowej Obozu Narodowo-Radykalnego, w śród 11 osób uczestniczących w podpisaniu dokumentu znalazł się również dziewiętnastoletni Bolesław Piasecki. W nowej organizacji objął on funkcję kierownika Sekcji Akademickiej ONR, mając pod swoją władzą najliczniejszą część Ruchu, złożoną z dynamicznych, młodych ludzi.

Piasecki konsekwentnie umacniał swoją pozycję w ONR, jednak zdarzył się wypadek, który zahamował i wstrzymał nie tylko postępy młodego ideologa, ale również całego Ruchu. 15 czerwca został zamordowany przez nieznanych sprawców minister Bronisław Pieracki. Władze rządowe za zabójstwo ministra obarczyło ONR. W związku z czym już 16 czerwca całe kierownictwo partii zostało zatrzymane i przewiezione do więzienia centralnego przy ulicy Daniłowiczowskiej, wśród aresztowanych znalazł się również Bolesław Piasecki. Stamtąd w nocy z 6 na 7 lipca 1934 roku wszyscy zostali przewiezieni do Obozu Odosobnienia w Berezie Kartuskiej. Większość ONR-owców zwolniono 18 września 1934 roku. Piasecki obóz opuścił dzień później po odsiedzeniu kary 24-godzinnego karceru za odmowę siedzenia w jednej ławce z Ukraińcem.

Już w więzieniu na Daniłowiczowskiej działacze skupieni wokół Piaseckiego zapoczątkowali rozłam, min. krytykując kierownictwo organizacji, że po aresztowaniach postępowało tchórzliwie (np. Mosdorf ukrył się i nie przejawiał żadnej działalności). Zarówno Piasecki, jak i Rossman samych siebie uważali za najodpowiedniejszych kandydatów na stanowisko „wodza”, nie biorąc pod uwagę Mosdorfa, który według nich zdezerterował. Wróciwszy do Warszawy, zwolniony Piasecki od razu przystępuje do prac organizacyjnych, min. werbując nowych członków do swojej grupy. Rozłam zapoczątkowany na Daniłowiczowskiej, a który dojrzewał w Berezie Kartuskiej, ostateczny finał przyniósł w kwietniu 1935 roku w postaci rozbicia organizacji na dwie grupy: ONR-ABC, pod przywództwem Rossmana i Ruch Narodowo-Radykalny (RNR), kierowany przez Piaseckiego, nazywany również ONR-Falanga. W końcu Piasecki doczekał się organizacji na miarę swoich ambicji.

RNR Falanga był organizacją hierarchiczną o ściśle sprecyzowanym programie, który został przedstawiony w książce Piaseckiego Duch czasów nowych a Ruch Młodych, która ukazała się w pierwszych miesiącach 1935 roku. Autor wskazał jako główne zadanie rozbudzenie nacjonalizmu, który jest „zasadniczym tłem nadchodzącej epoki”, i wciąganie do ruchu nacjonalistycznego „biernych” elementów narodu. Celem ostatecznym jest Bóg, a „warunkiem osiągnięcia celu ostatecznego” jest praca dla narodu – oto wnioski wyciągnięte z książki. Piasecki jako Kierownik Główny, nie skrępowany żadnymi ograniczeniami, był bardzo aktywny w poszukiwaniu politycznych kontaktów.

Z inicjatywy generała Głuchowskiego, wówczas wiceministra Spraw Wojskowych zetknął się z pułkownikiem Kocem, szefem Ozonu (Obozu Zjednoczenia Narodowego). Koc zgodził się wizytować tajny, nielegalny kurs dowódców Falangi. Wojskowe metody i dyscyplina zrobiły duże wrażenie, ale jeszcze większe sam „wódz”. Piasecki był na tyle silną osobowością, że zdominował starszego i bardziej doświadczonego partnera. Pułkownik Koc powtarzał, że czuje się w Piaseckiego towarzystwie „jakby był znowu legionistą”. Piasecki utworzył prawdziwie zmilitaryzowaną i karną organizację, w której jego autorytet jako „wodza” był nie kwestionowany, czemu daje wyraz choćby potoczna nazwa członków RNR „bepiści”, która pochodzi od inicjałów ich przywódcy. Z czasem Piasecki powołał do życia Narodową Organizację Bojową (NOB) „Życie i Śmierć dla Narodu”. Składająca się z kadry Falangistów, fanatyków idei narodowo-radykalnej, szerzyła postrach wśród ideowych przeciwników budząc szacunek i respekt.

Rozpoczął się okres dynamicznego rozwoju organizacji Piaseckiego, która stała się wzorem dla wszystkich innych organizacji działających w II RP i atrakcyjnym partnerem dla rządzącej Sanacji, która, nie zważając na młody wiek partnera, prowadziła z nim szeroko zakrojone rozmowy oferując wysokie stanowiska państwowe i społeczne (np. Jerzy Rutkowski, zaufany falangista Piaseckiego, został szefem rządowej przybudówki młodzieżowej Związku Młodej Polski, skupiającej w swoich szeregach 30 tysięcy ludzi, a Henryk Musiał, główny falangista na Śląsku, został kuratorem Związku Nauczycielstwa Polskiego). Miał więc 20-letni Piasecki realną szansę na przejęcie edukacji młodzieży w Polsce i wprowadzenie wzoru falangistowskiego we wszystkich szkołach co, obok planu 12-letniego nazywanego potocznie „oblężeniem sanacji” (przejęcie przez falangistów wszystkich znaczących organizacji młodzieżowych II RP, co konsekwentnie się udawało) miało zaowocował „Przełomem” czyli zwycięstwem rewolucji narodowo-radykalnej i stworzeniem Państwa Narodowego-Katolickiego. W lutym 1937 roku Komitet Redakcyjny Ruchu Młodych z Piaseckim na czele opracował i wydał „Zasady Programu Narodowo-Radykalnego”, czyli wykładnię nowoczesnej myśli nacjonalistycznej stanowiącej rozwinięcie wcześniejszej książki Piaseckiego Duch czasów nowych a Ruch Młodych.

Największym publicznym wystąpieniem RNR-u , będącym jednocześnie manifestacją siły i determinacji, był, zwołany na dzień 28 listopada 1937 roku, Wielki Wiec Falangi w Cyrku braci Staniewskich w Warszawie. Wiec zgromadził około 3000 zwolenników Piaseckiego do których „wódz” przemawiał, przy owacjach i entuzjazmie zebranych. Jednak sukces propagandowy, jakim był niezawodnie zwołany Wiec, stał się jednocześnie końcem kontaktów politycznych RNR-u, a tym samym Piaseckiego, który zaczął się jawić jako niebezpieczny i niewygodny partner. RNR zaczął tracić pozycję i pierwotny dynamizm, jedynie NOB nadal twardo i bezwzględnie stał przy swoim „wodzu”. Wybuch II wojny światowej we wrześniu 1939 roku kończy pierwszy etap w życiu Bolesława Piaseckiego. Etap młodego rewolucjonisty zmagającego się o utworzenie totalnego państwa katolickiego.

Wojenna rzeczywistość nie zaskoczyła Piaseckiego. Długoletni okres nielegalnej działalności oraz bojowy charakter ONR doskonale pasowały do warunków konspiracji. Już więc po zakończeniu kampanii wrześniowej byli członkowie RNR, a zwłaszcza NOB zaczynają na powrót działalność konspiracyjną tym razem w warunkach okupacyjnych. Sam Piasecki w tym czasie przebywa w niemieckiej niewoli, ujęty za swoją przedwojenną działalność, jednak dzięki interwencji żony włoskiego dyplomaty zostaje wypuszczony z więzienia we wrześniu 1940 roku i od razu przechodzi do konspiracji. Mając przygotowany grunt do działania Piasecki obejmuje przywództwo nad dawnymi falangistami działającymi w ramach Konfederacji Narodu (KN) i w ciągu kilku miesięcy przejmuje całą organizację pełniąc od początku 1941 roku funkcję Komendanta Głównego Konfederacji Narodu pod pseudonimem „Sablewski”. Konfederacja Narodu pod rządami „Sablewskiego” przekształca się w organizację ściśle zhierarchizowaną i zdyscyplinowaną na wzór przedwojennego RNR-u. Piasecki jednak dostosowuje myśli i metody do rzeczywistości.

Przełom zastępuje „Uderzenie”, czyli zbrojnym aktem siły mającym urzeczywistnić cel, którym nie jest już Wielka Polska, ale Imperium Słowiańskie, którego trzon stanowiłaby Wielka Polska: od Odry i Nysy Łużyckiej na zachodzie, Prus Wschodnich na północy, do granicy z 1772 roku na wschodzie. Wreszcie ideę narodowo-radykalną zastąpił „Uniwersalizmem”, systemem myślenia stworzonym przez osobistego przyjaciela Piaseckiego, księdza Józefa Warszawskiego, legendarnego „Ojca Jana”, kapelana Szarych Szeregów. I znów Piasecki, swoją charyzmą i śmiałą myślą zgromadził wokół siebie tysiące młodych „wyznawców”, którzy uwierzyli, że Uderzeniem stworzą Imperium Słowiańskie, któremu ciągłość zapewni idea Uniwersalizmu. Przy KN powstaje Ruch Kulturalny, skupiający najwybitniejszych twórców i artystów młodego pokolenia czasu okupacji. To w ramach Ruchu Kulturalnego powstaje pismo „Sztuka i Naród” a jego kolejni redaktorzy piastują wysokie funkcje w intelektualnej przybudówce KN. We wrześniu 1941 roku Piasecki ze swoją organizacją przechodzi do ZWZ, gdzie od wiosny 1942 roku w ramach KN wyodrębnia Uderzeniowe Bataliony Kadrowe (UBK), tworzone z myślą o bezpośredniej walce partyzanckiej.

W sierpniu 1943 roku UBK pod dowództwem „Sablewskiego” zostają wcielone do tworzącej się Armii Krajowej (AK) w ramach której tworzą 3 batalion 77 pułku piechoty AK. W lipcu 1944 roku UBK biorą udział w operacji „Ostra Brama” czyli zajęciu Litwy Środkowej z głównym uderzeniem na Wilno w ramach szeroko zakrojonej, ogólnopolskiej akcji „Burza”. M.in. 1 lipca 1944 roku 3 batalion stoczył swoją najkrwawszą bitwę pod Trabinem. Około 1000 żołnierzy przez trzy tygodnie z uporem i determinacją stawiało opór przeważającej sile wroga, doprowadzając do zwycięskiego końca. Bitwa była kierowana przez sztab 3 batalionu na którego czele stał Bolesław Piasecki. Również14 sierpnia 1944 roku oddział pod dowództwem Piaseckiego przeprowadził udany wypad na Mittenheiden (obecnie Turośń) w Prusach Wschodnich, wciągając w zasadzkę niemiecką jednostkę. W obliczu inwazji Armii Czerwonej na kresy wschodnie w październiku 1944 roku Piasecki podjął decyzję przejścia UBK na Nowogródczyznę, a następnie na Wileńszczyznę. Ostatecznie tocząc nieustanne boje z Niemcami i Rosjanami z niedobitkami UBK Piasecki przedostaje się na Mazowsze.

12 listopada 1944 roku w wyniku zdrady zostaje wraz ze sztabem wzięty do niewoli przez Armię Czerwoną w Józefinie pod Warszawą, a następnie przekazany w ręce NKWD. Po przesłuchaniach prowadzonych osobiście przez generała Iwana Sieriowa, zwierzchnika NKWD na Polskę, choć groziła mu kara śmierci w anonimowym grobie, po osobistej interwencji Gomułki został przekazany władzom polskim i osadzony w więzieniu w Warszawie. W celi Piasecki dochodzi do wniosku, że naiwni mogą sobie czekać na III wojnę światową, ale kraj czekać nie może. Musi powstać ideowa i organizacyjna alternatywa. Tak dla rządzącej lewicy, jak i dla negacjonistów z podziemia. Dlatego 22 maja 1945 roku Piasecki wydał oświadczenie skierowane do władz, w którym pisał: „Istnieje poważna cześć społeczeństwa, która tkwi w opozycji, czy bierności z powodu braku zaufania politycznego i w skutek kompletnej dezorientacji zmianami, które zaszły na polskich ziemiach w ciągu ostatniego roku. Jestem przekonany, że oddziaływaniem swym mógłbym pociągnąć do realnej pracy dużą część tego elementu”.

Swą ofertę współpracy Piasecki uzasadnił w trzech punktach:

1) idea bezkrwawej rewolucji społecznej w Polsce;

2) radykalizm wzięty z RNR;

3) jednakowy z Rządem Tymczasowym stosunek do ZSRR, co jak formułował :„Teza Rządu Tymczasowego ścisłego sojuszu z Rosją jest i moją tezą”.

W tej ostatniej sprawie został niewątpliwie przekonany w więzieniu, będąc jednocześnie wierny zasadom polskiego nacjonalizmu, to jest współpraca z Rosją, która jest państwem słowiańskim.

Kiedy 2 lipca 1945 roku Piasecki został wreszcie zwolniony, zastał grunt przygotowany do działania. Od razu formułuje program ofensywy katolicyzmu. 25 grudnia 1945 roku ukazał się tygodnik „Dziś i Jutro”, jedyne pismo katolickie w Polsce Ludowej tamtego okresu, skupiające środowiska działaczy katolickich, będące ośrodkiem integrującym kolejne wcielenie „Grupy Piaseckiego”.

W 1949 roku z inicjatywy Piaseckiego powstaje „PAX” – instytut wydawniczy, który w 1952 roku przekształca się Stowarzyszenie „PAX”, którego zostaje oczywiście przewodniczącym, otaczając się najwierniejszymi ludźmi z przedwojennego RNR-u i wojennej KN (np. zastępcą Piaseckiego w „PAX-ie” zostaje Zygmunt Przetakiewicz, przedwojenny szef bojówek ONR-u, a następnie NOB-u). Obie instytucje uratowały dla polski dziesiątki pisarzy, poetów, działaczy społecznych. Z więzień i katowni UB zdołano wyciągnąć, i tym samym ocalić od śmierci, setki patriotów. Miliony Polaków miały dzięki nim dostęp do prawdziwej historii, do wybitnej literatury, a wreszcie do Słowa Bożego. Piasecki kolejny raz daje się poznać jako znakomity realista i pragmatyk odnajdując się, w sobie tylko wiadomy sposób, w nowej rzeczywistości. O PAX-ie mówiono, że jest to prawdziwe państwo w państwie, jedyne prywatne przedsiębiorstwo od Władywostoku po Łabę, którego Piasecki jest niekwestionowanym władcą otoczonym wiernym i lojalnym dworem, towarzyszami z RNR i KN. W tak stworzonym „imperium” Piasecki mógł włączyć się do aktywnej polityki bez przymierza z PZPR.

W styczniu 1950 roku w wytycznych dla środowiska „Dziś i Jutro” Piasecki rzucił ryzykowne hasło „przezwyciężyć zwycięzcę!” przy czym każdy wiedział, że chodzi o marksizm. Jednak władze państwowe nie interweniowały. W roku 1956 Piasecki opublikował artykuł Instynkt państwowy, w którym wyraźnie opowiedział się po stronie sił konserwatywnych. M.in. wytykał społeczeństwu polskiemu brak instynktu państwowego, który jest głównym motorem budowania przyszłości narodu. Według Piaseckiego Polacy powinni być sami odpowiedzialny za swoje państwo, a co za tym idzie powinni rzetelnie wziąć się za odbudowę nie tylko państwa, ale i narodu, który tkwi w bierności.

Zaraz po ukazaniu się artykułu doszło do tajemniczego porwania i brutalnego zamordowania, pierworodnego syna Piaseckiego, Bohdana. Przywódca PAX-u, jak i całe środowisko skupione wokół jego osoby, było przekonane, że ten tragiczny wypadek był karą za ukazanie się Instynktu państwowego, a za zbrodnię odpowiedzialne są wysoko postawione osoby pochodzenia żydowskiego rządzące faktycznie Polską, co nasuwało również wniosek, że była to zemsta za przedwojenną działalność „naczelnego antysemity i nacjonalisty II RP”, czemu sprzyjał fakt, że morderstwo na młodym Piaseckim zostało dokonane w sposób rytualny, według żydowskiej religii, a główni sprawcy zbrodni uciekli bezkarnie do Izraela. Jednak, jak było do przewidzenia, władze państwowe nie dały wiary tym rewelacjom i sprawa po nie wykryciu sprawców została umorzona.

Ten tragiczny dla Piaseckiego cios nie wyłączył go jednak z życia politycznego, na co liczyły środowiska zlecające zabójstwo. Tak w tym okresie w sposób nienawistny pisał o Piaseckim Leopold Tyrmand w miesięczniku „Świat”: "Wysoki blondyn o oczach niebieskich, otwartych, dobrze zbudowany, o ujmującej twarzy i pełnych godności ruchach wodza Gallów. Ostatni prasłowiański kniaź polityczny podejmujący swych wasali wśród scenerii z niedźwiedzich skór".

W roku 1965 Piasecki został posłem na Sejm, a w 1971 członkiem Rady Państwa. Do ostatnich swoich dni Piasecki nie wyparł się swoich ideałów, które pomimo wielu trudności towarzyszyły mu przez całe życie, choć ewoluowały one wraz z ich twórcą w zmieniających się radykalnie warunkach politycznych. Bolesław Piasecki był politykiem wielkiego formatu, prawdziwym „zoon politykiem”, jak pisał o nim Wasiutyński. Był być może największym Polskim politykiem XX wieku, który po prostu miał to nieszczęście, że zawsze był przeciwko wszystkim i mając małą grupę wyznawców-straceńców chciał zmieniać świat.

Bolesław Piasecki zmarł 1 stycznia 1979 roku. Nad jego grobem kapłan, który znał go od czterdziestu lat, mówił o zmarłym: „W pokoleniu swoim zaznaczył swą obecność zdecydowanie i wyraźnie, nie tylko w kręgu przyjaciół i bliskich, ale w szerokiej społeczności polskiej. Obecność ta zaznaczona jest w nieprzeciętnym wymiarze myśli, z której zrodziły się Jego drogi. A drogom tym był wierny, bo przekonany o ich słuszności, choć nie wszyscy to przekonanie podzielali”.