A.D.: 26 Kwiecień 2024    |    Dziś świętego (-ej): Maria, Marcelina, Marzena

Patriota.pl

Najdalej dojdzie ten, kto podąża samotnie.
Louis-Ferdinand Céline

 
  • Increase font size
  • Default font size
  • Decrease font size
Błąd
  • Nieudane wczytanie danych z kanału informacyjnego.
  • Nieudane wczytanie danych z kanału informacyjnego.

Hungarica

Istnieje życie poza Matrixem, czyli Węgier droga do wolności

Drukuj PDF

Węgry za Orbánem! W sobotę 21 stycznia 2011 r. doszło do rzeczy praktycznie niespotykanej w dziejach upadłej, bo demokratycznej Europy. Niemal milionowe zgromadzenie węgierskich patriotów zamanifestowało swoje poparcie (a nie sprzeciw, który to np. w polskich warunkach pozwala wyzwolić jakiekolwiek zbiorowe emocje tylko w opozycji do rządzącej kliki) dla rządów Victora Orbána, zarówno dla jego polityki wewnętrznej (rozprawa z komunistycznymi pozostałościami i odradzającymi się na ich bazie lewackimi zboczeniami), jak i zewnętrznej (zwłaszcza zmagań ze zniewoleniem przez system unijny). Powszechna sympatia i doping ze strony innych zniewolonych narodów uczyniły z Węgier lidera ruchów wolnościowych Europy. Okazuje się – tak, panie Kaczyński! – że można, bez rejterowania i zawodzenia regularnie swoich zwolenników, bez cynicznego rozgrywania emocjami narodowymi i patriotycznymi – żyć i rządzić w tym świecie.

Więcej…
 

Dorzynanie politycznego eunucha, czyli Węgier droga bez powrotu

Drukuj PDF

Węgry konsekwentnie wstrząsają, i tak już gwałconym przez sterowane kryzysy, europejskim demołagrem. Niczego ich nie nauczyło funkcjonowanie w strukturach unijnych (tak jak nauczyło i wygodnie ustawiło kahał zarządzający Polską). Rząd Victora Orbána zaczął nie tylko demontować postkomunistyczne, a tym samym i eurofilskie struktury w rozkładających się, po rządach Gyurcsaniego i spółki Węgrach, ale czynić i to, co każdy mieniący się narodowym i prawicowym reprezentantem narodu winien czynić – „naprawiać” unię od środka. A jak dobrze wiemy, naprawianie tego zdychającego (miejmy nadzieję w miarę szybko) tworu nowego światowego ładu znaczy po porostu demontowanie go w każdy możliwy sposób, na każdym poziomie jego struktury i w każdym czasie. I Węgry – w przeciwieństwie do Polski – to czynią.

Więcej…
 

Dorzynanie politycznego eunucha, czyli Węgier droga bez powrotu

Drukuj PDF

Węgry konsekwentnie wstrząsają, i tak już gwałconym przez sterowane kryzysy, europejskim demołagrem. Niczego ich nie nauczyło funkcjonowanie w strukturach unijnych (tak jak nauczyło i wygodnie ustawiło kahał zarządzający Polską). Rząd Victora Orbána zaczął nie tylko demontować postkomunistyczne, a tym samym i eurofilskie struktury w rozkładających się, po rządach Gyurcsaniego i spółki Węgrach, ale czynić i to, co każdy mieniący się narodowym i prawicowym reprezentantem narodu winien czynić – „naprawiać” unię od środka. A jak dobrze wiemy, naprawianie tego zdychającego (miejmy nadzieję w miarę szybko) tworu nowego światowego ładu znaczy po porostu demontowanie go w każdy możliwy sposób, na każdym poziomie jego struktury i w każdym czasie. I Węgry – w przeciwieństwie do Polski – to czynią.

Więcej…
 

Jobbik ante portas

Drukuj PDF

Pod hasłami sprzeciwu wobec agresywnej amerykańskiej polityki wobec Iranu oraz prowokacji syjonistycznych odbyła się w dniu 2 grudnia 2011 r. pod ambasadą USA w Budapeszcie manifestacja węgierskich nacjonalistów. Ponad 300 uczestników manifestacji na czele ze znanymi parlamentarzystami z Jobbiku (Dúró Dóra, Balczó Zoltán, Gyöngyösi Márton), solidaryzowało się z narodem oraz państwem irańskim zagrożonych wirusem globalistycznej demokracji (czego w sposób tragiczny doświadczyły już Palestyna, Irak, Egipt, Libia, nie mówiąc o wyjałowionej ideowo Europie).

 

Węgrzy – Madziarzy, czy Słowianie? Poszukiwanie narodowej tożsamości na Nizinie Panońskiej

Drukuj PDF

Kim są Węgrzy, albo dokładniej – kim byli Madziarowie? Na to pytanie, mimo usilnych starań, do dziś dnia nie znaleziono w pełni naukowego wyjaśnienia. W jakimś jednak stopniu dzisiejsi Węgrzy są potomkami etnicznymi i kulturowymi Madziarów.

W I w. A.D. Madziarzy odłączyli się od reszty ugrofińskich koczowników. Zamiast tak jak pozostałe plemiona podążyć na wschód, ze stepów Syberii wyruszyli na zachód. Ich orda nie była na tyle duża, by istnieć samodzielnie, dlatego też w następnych stuleciach wchodziła ona w skład ord Hunów, Awarów, Protobułgarów, następnie Chazarów, a gdy ci osłabli, Połowców. Właśnie w obawie przed Połowcami, Madziarzy przemieścili się znad nadczarnomorskich stepów bardziej na zachód...

Więcej…
 
Strona 2 z 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama


stat4u