Ptaki niby dzwoneczki cieszą się kolędą –
Chrystus nam się narodził i nowe dni będą.
Do stajni betlejemskiej aż od brzegów Wisły
Z ptakami smukłe sarny dziwować się przyszły.
Wiewiórka zęby szczerzy i w niebo się patrzy,
Jak dwa gołębie płyną na błękitnej tarczy.
I kwiaty, choć to zima, czas mroźny i cichy,
Niosą mirrę, kadzidło i złote kielichy.
I pawie przyfrunęły z krajów cudzoziemskich,
By swe pióra przyrównać do skrzydeł anielskich.
A mały Chrystus smutny w drzwi patrzy i czeka,
By pośród witających zobaczyć człowieka...
Jerzy Liebert, Pasterka
Kim był święty Mikołaj - ten prawdziwy? Jest historyczną postacią Świętego Biskupa, Męża miłości Boga i bliźniego, który przez swoje miłosierdzie chrześcijańskie stał się symbolem dobroci i bezinteresowności. Do takich klasycznych przykładów "zamiany" jednych wartości na inne należy zamiana kultu świętego Mikołaja, arcybiskupa Miry Licyjskiej, ulubionego świętego chrześcijan Wschodu i (do pewnego czasu) Zachodu na jego "rywala", Santa Clausa w krajach nieortodoksyjnych lub na Dziadka Mroza w dawnych krajach socjalistycznych.
Ta zręczna podmiana św. Mikołaja na skandynawskiego bożka szczęścia lub sowieckiego Dziadka Mroza przechodzi bezboleśnie przez chrześcijańskie Kościoły, które wchłaniają ją i - biernie się jej poddając - tracą na swej tożsamości. W wyniku takich zabiegów stają się Kościołami coraz bardziej odartymi z Prawdy, z Tradycji chrześcijańskiej - choć stopniowo i bezboleśnie, często za sprawą samych duchownych, katechetów, nakazujących dzieciom pisać listy do skandynawskiego bożka w czerwonym kubraku z workiem na plecach, mieszkającego z latającymi reniferami w Laponii. Po ucieczce w świat bożków, fantazji i bajek ukazuje się
Tradycję chrześcijańską jako śmieszną i przestarzałą, co najlepiej ilustruje zestawienie Santa Clausa, robiącego biznesową karierę w neopogańskim świecie, ze św. Mikołajem, skazanym na wygnanie i zapomnienie. Owo wygnanie i zapomnienie św. Mikołaja nastąpiło już w zachodnim chrześcijaństwie i fakt ten jest dobitnym świadectwem jego dzisiejszej kondycji duchowej. Żyjemy na początku XXI wieku, w czasie półprawd i kłamstw, poprzez które grupy dominujące i kierujące narodami narzucają ludziom swój światopogląd i kierunek myślenia. Wspierają się one różnymi osiągnięciami cywilizacji współczesnej, aby przeforsować swoje plany, które nie zawsze przynoszą ludzkości dobro.
« poprzednia | następna » |
---|