A.D.: 19 Kwiecień 2024    |    Dziś świętego (-ej): Adolf, Leon, Tymon

Patriota.pl

Dobre wino pije się małymi łykami.
Mądrość uczy, że z przyjemności należy korzystać, ale używać ich z umiarem.
Józef Maria Bocheński, Podręcznik mądrości tego świata

 

 
  • Increase font size
  • Default font size
  • Decrease font size
Błąd
  • Nieudane wczytanie danych z kanału informacyjnego.
  • Nieudane wczytanie danych z kanału informacyjnego.

Paw, papuga, czy może zwykłe g…?

Drukuj PDF

Tags: Informacje | Komentarze

Jak się dowiadujemy z przekazów wiodących europejskich mediów 14 marca br. rozpoczyna się w Kolonii kolejne  wszechunijne targowisko próżności, czyli 12 międzynarodowy festiwal literatury. Spotkają się na nim – a jakże – czołowi konstruktorzy pisanej szmiry przeznaczonej dla zaangażowanej braci intelektualnej. Oczywiście w większości laureaci wszelkich nagród, plebiscytów, rankingów i tym podobnej hucpy (Nobel, Booker Prize, Deutscher Buchpreis, Nike etc.).

Starająca się dorównać starszym braciom w szmirze Polska oczywiście też wysłała na festiwal swojego przedstawiciela w osobie niejakiej Sylwii Chutnik (sic!). Według dostępnych informacji literatka owa jest zaangażowaną feministką oraz absolwentką czegoś, co nazywa się Gender Studies, nominantką czegoś, co nazywa się Nagroda Nike, autorką (czy może tylko emanacją gromadki ghost writerów?) Kieszonkowego atlasu kobiet. „Dzieło” to nasi nadreńscy przyjaciele zdążyli już nawet przetłumaczyć (zresztą pewnie sami je też zamówili) jako tendenzroman pn. Weibskram. Jest to oczywiście historyjka o zapyziałej polskiej hołocie, uprzedzonej do wszelkich nowinek obyczajowo-erotyzujących i skupionych na swojej nędznej, plugawej (jaka uciecha dla Teutonów) egzystencji.

Nie ma się co łudzić. Nasze tzw. elity, co to przez wieki małpowały wszystko, co docierało do nas z zachodniej zony, nie zmieniły się nawet o jotę. Można by nawet zaryzykować stwierdzenie, że w sferze kultury to znalazły się one praktycznie na końcu łańcucha pokarmowego trawiącej je ideologii. I dlatego dla mądrych odbiorców twórcy ci są łatwo rozpoznawalni. Po prostu śmierdzą.

 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama


stat4u